W dzisiejszych czasach zainteresowanie zdrowym odżywianiem jest ogromne. Ale czy znacie powiedzenie, że „Każdy kij ma dwa końce”? Odnosząc je do sfery żywienia – z jednej strony cieszy fakt, że wciąż rośnie świadomość jak bardzo to, co jemy może z czasem przełożyć się na samopoczucie, zdrowie czy wyniki sportowe. Z drugiej jednak strony, czasami zaabsorbowanie żywieniem bywa tak duże, że zapominamy o innych obszarach życia, niejako wpadając w pułapkę „zdrowego” odżywiania. Może ona wiązać się z obsesją liczenia kalorii, tkwieniem w sztywnych schematach żywieniowych czy ciągłymi wahaniami wagi. To z kolei często kończy się frustracją, obniżonym nastrojem, niską samooceną, ograniczeniem kontaktów towarzyskich, a w najgorszym wypadku – rozwinięciem pełnowymiarowych zaburzeń odżywiania.
Z pewnością to, CO jemy i JAK komponujemy nasze posiłki jest ważne, by zapewnić organizmowi niezbędne witaminy, mikro- i makroelementy, których odpowiednia podaż przekłada się na ogólne funkcjonowanie. Ważne jest jednak również to, czy Twój sposób odżywiania jest odpowiedzią na to, jak wygląda Twój dzień, jaką masz historię dietetyczną, na ile pewnie czujesz się ze swoimi wyborami żywieniowymi. To wszystko przekłada się bowiem na Twoją RELACJĘ Z JEDZENIEM – w jaki sposób jesz, jakie ograniczenia w kontekście żywienia na siebie nakładasz i jak radzisz sobie, gdy nie wszystko idzie tak, jak by się chciało.
Przygotowaliśmy dla Was kilkanaście istotnych punktów, które obrazują, co oznacza mieć dobrą relację z jedzeniem, która nie wymaga myślenia o nim przez cały czas.
1. Posiadasz minimalną świadomość żywieniową, która pozwala Ci zrozumieć jak funkcjonuje Twój organizm i dlaczego reaguje w dany sposób (np. domaga się więcej jedzenia niż zazwyczaj, gdy od kilku dni ruszasz się więcej), tzn.:
- wiesz, czym jest bilans kaloryczny i co się na niego składa
- znasz grupy makroskładników i potrafisz wymienić dobra ich źródła – umiesz zastosować je zamiennie
- nie kategoryzujesz produktów na „dobre” i „złe”, „tuczące” i „dietetetyczne”.
2. Utrzymujesz optymalną wagę przez większą część roku. Nie wymieniasz garderoby co sezon. Jednak zdajesz sobie przy tym sprawę, że na przestrzeni dnia, tygodnia czy miesiąca waga może się wahać, jednak nie oznacza to realnej jej zmiany, a chwilową fluktuację. Dlatego też warto określać optymalną wagę ciała jako pewien przedział – pożądany z punktu widzenia naszego zdrowia oraz samoakceptacji – zamiast skupiać się na uzyskaniu konkretnej liczby na wadze.
3. Jednocześnie nie traktujesz wagi jako wyroczni, a jedynie jako pewien punkt odniesienia – zwracasz uwagę także na swoje samopoczucie czy zmiany zachodzące w jakości ciała.
4. Nie sięgasz po produkty, które Ci nie służą, dokonujesz świadomych wyborów żywieniowych. To Ty decydujesz o jedzeniu, a nie jedzenie o Tobie.
5. Czujesz się szczęśliwy/a i w pełni zaangażowany/a w życie, nawet kiedy nie jesz – jedzenie nie jest jedynym pewnym źródłem przyjemności i satysfakcji.
6. Zdajesz sobie sprawę, że samo żywienie to tylko jeden z istotnych elementów dbania o zdrowie, jednak nie jest jego gwarantem – liczy się cały styl życia, jaki prowadzisz (aktywność fizyczna, radzenie sobie ze stresem, odpowiednia higiena snu, regeneracja organizmu, zachowanie balansu między życiem prywatnym a zawodowym).
7. Nie jesteś podporządkowany/a żadnym teoriom żywieniowym – najlepszy sposób odżywiania to taki, z którym czujesz się komfortowo i który nie wpływa negatywnie na Twój stan zdrowia.
8. Gdy trzeba, wykazujesz się żywieniową elastycznością – nie liczysz kalorii podczas Świąt, nie wybierasz się z własnymi posiłkami na rodzinną uroczystość, potrafisz poradzić sobie z jedzeniem podczas wyjazdu. Wiesz, że w życiu zdarzają się różne sytuacje, do których trzeba umieć się zaadaptować.
9. Nie irytujesz się, gdy nie możesz zjeść tak, jak zaplanujesz. Potrafisz czasem odpuścić. Co więcej – wiesz – że czasami tak trzeba, by dać organizmowi nowy bodziec. Dzięki temu odpocznie także Twoja głowa.
10. Potrafisz kierować się w żywieniu zasadą 80/20 (która mówi, że 80% żywienia powinny stanowić wartościowe, niskoprzetworzone produkty, a 20 % może pochodzić z produktów przetworzonych, kafeteryjnych) i jednocześnie cieszyć się życiem bez wyrzutów sumienia.
11. Jedzenie nie jest nacechowane emocjonalnie do tego stopnia, że trudne, stresujące momenty w życiu kończą się napadami objadania lub drastycznym spadkiem wagi.
12. Jesz uważnie. Nie jesz w pośpiechu, poświęcasz posiłkowi przynajmniej 15 – 20 min. (w skupieniu).
13. Podchodzisz realistycznie do celów związanych z odżywaniem – bierzesz pod uwagę aktualne okoliczności, które mogą wpływać na jakość Twojego żywienia (np. remontujesz mieszkanie i nie masz dostępu do kuchni, więc będziesz musiał/a częściej zjeść jedzenie poza domem).
14. Starasz się traktować jedzenie jak swojego przyjaciela, a nie wroga, ponieważ jest to element życia, z którego nie da się zrezygnować. Jedzenie to nie tylko „paliwo” dla Twojego organizmu czy narzędzie do kształtowania sylwetki. Jedzenie powinno być przyjemnością, powinno cieszyć.
Jak teraz oceniasz swoją relację z jedzeniem?
- Czy żywienie to tylko kolejna sfera Twojego życia obok pracy, hobby czy życia towarzyskiego, a może przysłania wszystkie inne?
- Jesteś zmęczony/a chaosem informacyjnym w zakresie żywienia, potrzebujesz rzetelnych źródeł wiedzy?
- Chcesz przestać być całe życie na diecie?
Jeśli Twoja relacja z jedzeniem Cię niepokoi, zgłoś się do nas i daj sobie pomóc.